Stan prawny

Czynności upadłego mogą być kwestionowane przez Syndyka m.in. w sytuacji, gdy upadły w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości rozporządził swoim majątkiem, jeżeli rozporządzenie to dokonane zostało nieodpłatnie albo odpłatnie, ale wartość świadczenia upadłego przewyższa w rażącym stopniu wartość świadczenia otrzymanego przez upadłego lub zastrzeżonego dla upadłego lub dla osoby trzeciej (art. 127 ust. 1 Pr.up.) albo gdy upadły na mniej niż 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości dokona zabezpieczenia i zapłaty długu niewymagalnego (art. 127 ust. 3). Sędzia – komisarz może też uznać za bezskuteczne czynności zdziałane przez upadłego z osobami najbliższymi (art. 128), można też kwestionować ustanowienie zabezpieczenia na majątku upadłego, jeżeli zostało ustanowione w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości i w związku z jego ustanowieniem upadły nie otrzymał żadnego świadczenia. Co jednak istotne, art. 131 Pr. up. Odsyła w zakresie nieuregulowanym przepisami ustawy upadłościowej do przepisów Kodeksu cywilnego o ochronie wierzyciela w przypadku niewypłacalności dłużnika.

Kluczowe znaczenie dla sprawy miał tu art. 527 § 1 oraz 4 Kodeksu cywilnego, w myśl których „Gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć” oraz „Jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli korzyść majątkową uzyskał przedsiębiorca pozostający z dłużnikiem w stałych stosunkach gospodarczych, domniemywa się, że było mu wiadome, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli”.

Stan faktyczny

Dłużnik – upadły na klika miesięcy przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości zawarł z trojgiem swoich kontrahentów – wierzycieli, umowy sprzedaży posiadanych maszyn budowlanych wraz z jednoczesnym potrąceniem wierzytelności z tytułu ceny sprzedaży z wierzytelnością kupującego wobec przyszłego upadłego z tytułu wykonanych przez kupującego umów o roboty budowlane. W ten sposób istotnie zmniejszyło się zobowiązanie upadłego wobec wierzycieli, którzy następnie w postępowaniu upadłościowym uczestniczyli już z istotnie niższymi roszczeniami. Wskutek dokonanej czynności zubożona została masa upadłości, gdyż pozbawiona została wartościowych ruchomości, w zamian czego nie uzyskała wartości mającej znaczenie dla pozostałych wierzycieli – ich „zysk” polegający na tym, że ich wierzytelność miała wyższy udział w łącznej kwocie zobowiązań pozostawał bez znaczenia, gdyż wierzyciele bardziej skorzystaliby ze sprzedaży maszyn przez Syndyka i podziale uzyskanych środków pomiędzy wierzycieli.

Przebieg procesu

Przygotowując dokumentację na potrzeby wniesienia powództwo Syndyk pozyskał m.in. dokumentację rozrachunkową upadłego z kontrahentami, z której wynikało, że we wcześniejszych latach współpracy z danym kontrahentem jego sprzedaż na rzecz upadłego generowała np. 15-20% rocznych obrotów. Udało się nadto wykazać, że współpraca trwała przez kilkanaście lat, nadto zakończyła się w momencie gdy inwestor na jednej z budów prowadzonej przez upadłego odmówił zapłaty ostatniej faktury (a pozwani w tych sprawach także na tej budowie działali jako podwykonawcy upadłego). Pozwani oczywiście kwestionowali fakt pozostawania z upadłym w stałych stosunkach gospodarczych, jednakże argumentacja ta nie przekonała Sądu. Poza wskazaną powyżej kwestią wartości obrotów pomiędzy spółkami Syndyk wskazywał, że czynność w postaci sprzedaży majątku upadłego (i potrącenia wierzytelności), została przeprowadzona pomiędzy kontrahentami pierwszy raz, we wcześniejszej współpracy strony rozliczały się zawsze w formie pieniężnej, sam zaś pojazd został przed wierzyciela upadłego sprzedany dalej wkrótce po jego nabyciu. W toku przesłuchania świadkowie, być może trochę nieświadomie, ale sami wskazali, że pozwany był dla powoda – upadłego ważnym kontrahentem, że strony miały miedzy sobą uzgodnione korzystniejsze warunki współpracy niż z kontrahentami jednorazowymi. Sąd uznał, iż stała kooperacja pomiędzy stronami procesu polegała m.in. na dostarczaniu przez pozwaną konstrukcji na budowy, na których upadła była zaangażowana, a co więcej, pozwana była jedynym dostawcą tych konstrukcji dla powodowej spółki. Sąd dalej wskazał, że strony nigdy wcześniej nie rozliczały się poprzez kompensatę, a strona pozwana nigdy nie posiadała takiej maszyny na potrzeby swoje działalności, nie zbadała nawet jego stanu technicznego przed zakupem i sprzedała go szybko po nabyciu. Wszystkie te wnioski doprowadziły do wydani wyroku w całości uwzględniającego powództwo, a apelacja wywiedziona przez pozwanego została w całości oddalona.

Po prawomocnym zakończeniu procesów Syndyk rozpoczął rozmowy z pozwanymi w przedmiocie zrealizowania wyroków wydanych przez Sądu – w części bowiem przypadków maszyny i pojazdy będące przedmiotem kwestionowanych czynności zostały już zbyte. Ostatecznie wskutek zawartych ugód masa upadłości uzyskała świadczenia pieniężne o wartości odpowiadającej wartości ruchomości upadłego na dzień uwzględnienia powództw pauliańskich.

Podsumowanie

Procesy w tym przedmiocie rzadko kiedy są „proste i oczywiste”, szczególnie, że Syndyk działa tu w oparciu o dokumenty i informacje pozyskane od upadłego, a ten często nie ma interesu w tym aby wspierać Syndyka w procesie przeciwko swojemu kontrahentowi, z którym przecież chwilę wcześniej zawarł umowę w oparciu o którą ten jeden kontrahent uzyskał zaspokojenie w stopniu wyższym, niż pozostali wierzyciele masy upadłości. Wygrany proces związany był z uprzednią analizą dostępnej dokumentacji i wyłuskaniu z niej pewnych informacji, nieoczywistych na pierwszy rzut oka, a które doprowadziły do przekonania Sądu o spełnieniu przesłanek do uwzględnienia skargi pauliańskiej.